Witam i przepraszam za tą ciszę...
Matka straciła wenę do pisania :-( może nie tyle straciła wenę, co czasu jej brakuje :-(
Terapia Jasia ruszyła ;-) nie ma tygodnia bez zajęć z psychologiem ;-) Czasem tygodniowo mamy 3 spotkania ;-)
w czasie tych spotkań Jasiek korzysta z różnych pomocy - większości z nich nie posiadamy w domu no i nie zanosi się na to, żeby w najbliższym czasie było nas na nie stać :-(
Przyparta do muru matka zwraca się z prośbą... może macie zakurzone i niezbyt potrzebne rzeczy, które pomogą Jasiowi w terapii? Na górze ekranu jest link do profilu Jasia w serwisie chce.to.pl - byłabym wdzięczna za przekazanie/pożyczenie Jasiowi czegoś z tej listy "chciejstw"
z góry serdecznie dziękuję :-*
Witaj Haniu- nasze zazwyczaj są pogryzione niestety :-(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sprawy życia jakoś się poskładały
trzymam MOCNO KCIUKI
pozdrawiam
Dzięki :-)
OdpowiedzUsuńposkładała się terapia ;-)
tak, że są dni, kiedy do domu wracamy na...nocleg ;-)