ja ledwo bo ledwo ale jednak ;-)
nie spałam z nerwów do 2:00 a teraz mam piach w oczach ;-)
Wstaliśmy rano, Jasiek bez nerwacji... na luzie ;-)
Poszliśmy... Przed szkołą spotkaliśmy jednego kolegę z przedszkola, na boisku szkolnym drugiego, a potem też trzeciego ;-) wszyscy trafili do tej samej klasy ;-)
Pasowanie na ucznia już się odbyło ;-) Jasiek oberwał wielkim ołówkiem ;-)
Wychowawczyni wygląda na sympatyczną, choć...nikt jej nie poinformował, że będzie miała w klasie ucznia z ZA... była mocno zaskoczona...
Tyle pierwszych wrażeń... uciekamy pakować tornister na jutro ;-)
Gratuluję Jasiu pierwszoklasisto, powodzenia jutro:)
OdpowiedzUsuń