wtorek, 1 stycznia 2013

Jak było w starym roku, a jak to będzie... w tym 2013

Spokojnie, nie przeglądajcie notatek, nie wysyłajcie SMSów do telewizyjnych wróżek ;-)
Ja tam bez tego wszystkiego, wiem jaki Nowy 2013 Rok będzie ;-)

DOBRY BĘDZIE ;-)

Spełnią się nasze (Wasze też) marzenia, każda droga zaprowadzi do celu, czasem trochę na okrętkę, czasem będzie nam się wydawało, że GPS fiksuje, ale do celu dotrzemy, a jak się nie uda w 2013 to będzie bliżej do celu w 2014 roku, albo w następnym ;-) Wszystko zależy do tego czy cel długo- czy krótkoterminowy ;-) W życiu zwykle tak bywa, że gdy zamykają się jedne drzwi, to od razu otwierają się inne ;-) i okna jeszcze są ;-) niektórzy potrafią podskoczyć i wgramolić się na parapet ;-) 

W 2013 roku życzymy Wam 
zdrowia,
marzeń do spełnienia.
prostej drogi do celu, 
jasnego oznakowania drogi, 
światła, żeby łatwiej było znaki, drzwi i okna wypatrzeć, 
Dobrych Ludzi, który pomogą wstać jak upadniecie, którzy będą przy Was...myślą, słowem czy ciałem ;-)

wtedy na pewno sobie poradzicie ;-)

Skąd to wszystko wiem? Z doświadczenia ;-) Tego zeszłorocznego ;-)

Nasz 2012 rok był przedziwny ;-) raczej fajny ;-) sporo spraw się naprostowało, wyjaśniło ;-) Mamy diagnozę - Jasiek ma ZA a to z kolei znaczy, że matka jest zdrowa na umyśle (chociaż....zostawmy ten wątek :-D), na własnej skórze przekonaliśmy się, że przyjaciół poznaje się w biedzie ;-) i że mamy wokół siebie ludzi, którzy...przyjaciółmi nie są :-( takie życie... grunt, że tych prawdziwych jest więcej ;-)
Nie będę dziękowała każdemu z osobna - Dobrych Ludzi jest wielu, a ja nie chciałabym nikogo pominąć - więc znów DZIĘKUJĘ i DZIĘKOWAĆ NIE PRZESTANĘ :-)

a teraz zapraszam na fotorelację z naszego 2012 ;-)

Styczeń / luty - Jasiek hippis ;-)




Monia też się lubi przebierać ;-)




Luty - Oddział neurologiczny - Jasiek testuje jakie warunki noclegowe ma matka ;-)




Maj - czyli majówka na Bolko i wyjazd do Warszawy na skrinning Handle ;-)

i Warszawa wycieczkowa ;-) Pociąg, Bazyliszek i Syrenka ;-)



i wakacje - Sopot i Gdańsk ;-)
przywitanie z wielką wodą ;-)

pierwsza wizyta na Molo ;-)
Śniadanko przed wyjściem na plażę ;-)
plażowo ;-)





poszukiwania Kofeiny w Sopocie nie powiodły się...znaleźliśmy co prawda jakąś kawiarnie, ale mina Jaśka mówi sama za siebie ;-)



Jak Sopot to i wyścigi konne ;-)
jak morze to i woda ;-) wielka woda ;-) i 2 wilki morskie ;-)




a potem był sierpień ;-) i resztę fotek znajdziecie we wcześniejszych postach ;-)

OBY 2013 ROK BYŁ CHOĆ CIUT LEPSZY OD 2012 ;-)

NAJLEPSZEGO :-*

4 komentarze:

  1. I wzajemnie najlepszego!
    Będzie, będzie lepszy od poprzedniego, inaczej być nie może.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasiek hipis mnie rozbroił :))) i wilki morskie też :)
    Dobrego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pewna, że będzie duuuuuużo lepszy :D Bo Twoja rodzina się powiększyła o Opolską Blogosferę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze...faktycznie ;-)
    chyba powinnam się o jakieś becikowe postarać :-)

    OdpowiedzUsuń