Do Kafki trafiliśmy zupełnie przypadkowo w listopadzie ubiegłego roku ;-) Pewnie gdyby nie warsztaty "Jesienne ciasteczkobranie" (opisane tutaj) nie tak szybko trafilibyśmy do Kafki. Wcześniej niestety nawet nie kojarzyłam, że w nowym budynku biblioteki jest kawiarnia. Na szczęście jest FB ;-) na FB jest bistro mama, która organizuje swoje warsztaty właśnie w Kafce ;-)
W Kafce jest cicho i spokojnie, jest kącik dla dzieci - stolik, kartki, kredki, tablica i kreda, jest plastikowy domek i bujak ;-) są ciasteczka sprzedawane na sztuki, są lizaki i jest...gorąca czekolada ;-) Takiej czekolady nigdzie w Opolu nie piłam ;-) Raczej nie ma opcji, żeby w czasie wizyty w Kafce nie zamówić czekolady ;-) chcecie dowodu?
Proszę bardzo ;-)
a jak człowiek ma wszystkiego dość to może się schować - nikt go nie przegania ;-)
KAFKO ;-) DZIĘKUJEMY :-*
świetny pomysł z opisywaniem miejsc przyjaznych naszym dzieciom- jeśli przyjedziemy do Opola, to od razu biegniemy na tę czekoladę
OdpowiedzUsuńBogusia ;-) czekolada warta jest tych kilometrów ;-)
UsuńByliście na wszystkich zajęciach - 100 % obecności :)
OdpowiedzUsuńnie - jedne zajęcia - chyba andrzejkowe mamy 'w plecy" :-(
Usuń